Zatop się czytelniku w lekturze i przenieś się w tym kronikarskim wehikule do niezwykłych lat 20-tych i 30-tych XX wieku !

niedziela, 19 lutego 2012

Podlasiak 6 stycznia 1924 r.

"Sylwester w Białej"
Miasto nasze godnie chciało zakończyć rok stary i w tym celu poczyniło odpowiednie kroki. Młodzież Akademicka urządziła przeto wielki bal akademicki, który zgromadził dość poważne zastępy chciwych wrażeń i zabawy młodzieży płci obojga, a - i starsi także nie pozostali w tyle za młodymi, lecz pośpieszyli na bal akademicki. Tańczono i bawiono się do samego rana. 
W innem znów miejscu, w sali Kijowskiego, Komitet obywatelski urządził bal-raut, który również, jak akademicki udał się doskonale i przeszedł wszelkie oczekiwania. Że się bawiono doskonale i pracowano nad "rozgrzaniem się", miarą tego niechaj posłuży "przypadek", jaki się zdarzył pewnemu młodzieńcowi, który z nadmiaru gorąca zostawił w garderobie palto i już po drodze do domu zaczął się rozbierać, pozostawiając żakiet i kamizelkę na płocie przy reformackiej. 
Przechodzącego właśnie ulicą wywiadowcę policyjnego zdjął prawdziwy strach przed wiszącym na płocie żakietem który dziwacznie powieszony na płocie wyglądał, jak prawdziwy wisielec "noworoczny". Przyjrzawszy mu się z bliska, zdjął "wisielca" z płotu i po dokonanym wywiadzie "odstawił" go właścicielowi przy ul. Brzeskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

*Tekst z kronik z zachowaniem oryginalnej pisowni.