Zatop się czytelniku w lekturze i przenieś się w tym kronikarskim wehikule do niezwykłych lat 20-tych i 30-tych XX wieku !

sobota, 25 lutego 2012

Podlasiak 17 sierpnia 1924 r.

"Maryś się kąpie"
Komunikujemy Szanownym Czytelnikom radosną nowinę. Pierwsza łódź należąca do Tow.  "Sokół", nająca na imię Marysia, została spuszczona na wodę. Może ją obejrzeć każdy, kołyszącą się wdzięcznie na falach obok budującej się łazienki. 
Co do łazienki, to przed kilku dniami, mieliśmy sposobność obejrzeć ją szczegółowo i dzielimy się wrażaniami.
Pawilon łazienki podzielony jest na dwie równe części: dla kobiet i dla mężczyzn. Pośrodku pokoik na kasę. Za kasą obszerna poczekalnia, obliczona na 20 osób. Przy łazience od strony południowej, mają być urządzone leżaki dla osób, pragnących zażywać kąpieli słonecznych. Dla spragnionych będzie stale na miejscu napoje chłodzące, w bufecie, obok kasy. Dla amatorów rzecznego sportu - tuż przystań i łódki. W obecnym stadjum budowy główny pawilon jest na ukończeniu. Z kolei przystąpiono do urządzenia drewnianych podłóg i ogrodzenia. Projekt wykonał i robotami kieruje osobiście p. inż. Zawadzki. Całość budynku, dzięki udatnemu projektowi, o szczęśliwe pomyślnych motywach architektonicznych, mile wabi oko przechodnia. jest to typowy pawilon rzeczny, którego nie powstydziłaby się nawet Wisła.
Niektóre szczegóły budynku, jak np. nadproża, mają charakter wybitnie swojski. Smukłe, strzeliste wieżyczki, zdobiące dach (na środkowej wyobrażone wschodzące słońce) dodają budynkowi wiele wdzięku i lekkości. 
To też wobec nowej łazienki sąsiednia, żydowska "mykwa" wygląda na budynek o użyteczności wprawdzie niezaprzeczonej, lecz zazwyczaj pomijanej w druku dyskretnym milczeniem (...).

"Festyn"
Mocno reklamowany i umiejętnie urządzony przez 34 pp. festyn odbył się w niedzielę dn. 10 bm. w miejscowym parku zamkowym. Festyn i zabawy, urządzane przez 34 pp., mają już swoją ustalona sławę, to też publiczności zebrało się około 1000 osób, żądnych zabawy i ciekawych wrażeń. 
A sposobności było huk. Bo to, panie dzieju, oprócz obfitego bufetu było sporo innych atrakcji i niespodzianek, jak: loterja fantowa, gry rozmaite, niewinne a hazardowe troszeczkę, strzelanie do celu, wyścigi cyklistów, poczta, flirt telefoniczny, konkursy piękności dla pań, confetti i t. p. sztuczki podniecające gości do jak najprzyjemniejszego spędzenia czasu.
A skoro wieczór nadszedł, niezliczone rakiety, lampiony i ognie sztuczne dopełniały reszty. Dodać do tego należy dobrą muzykę i wyśmienity humor każdego gościa a będziemy mieli jakie takie wyobrażenie o całości bo ażeby mieć pełne zadowolenie trzeba było być osobiście  i widzieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

*Tekst z kronik z zachowaniem oryginalnej pisowni.