Zatop się czytelniku w lekturze i przenieś się w tym kronikarskim wehikule do niezwykłych lat 20-tych i 30-tych XX wieku !

wtorek, 17 marca 2015

Podlasiak 5 kwietnia 1925 r.

"Z nadchodzącą wiosną"

Z nadchodzącą wiosną i zbliżającym się ciepłem należałoby, komu należy, pomyśleć nad przyprowadzeniem miejskich ulic, placów i przedewszystkiem podwórzy kamienic żydowskich i nieżydowskich do należytego wyglądu i porządku. Rozchodzi się głównie o uprzątnięcie kup gruzów, gnoju i rozmaitego wstrętnego śmiecia, zanieczyszczającego powietrze i będącego rozsadnikiem różnego rodzaju chorób epidemicznych. Skonstatować przytem trzeba, że nie we wszystkich kamienicach  i domach w mieście istnieją przykryte skrzynie na śmiecie i popiół. Należałoby smusić właścicieli kamienic, aby o sprawieniu takich skrzyń z przykrycie myśleli.
Wierzymy także wszyscy, że już w najbliższych dniach ujrzymy robotników, naprawiających miejskie bruki i chodniki, które aż proszą się gruntownej naprawy i lepszej niż dotychczas opieki.
Również i szosa łomaska, tuż za miastem, czeka niecierpliwie na zmiłowanie się inżyniera drogowego i gwałtownie domaga się naprawy i pozatykania dziur i wyboi na drodze.
To samo trzeba powiedzieć także o szosie  janowskiej, która już od dawna jest wybitnem świadectwem o naszej gospodarce drogowej w powiecie i województwie.
Płacimy wprawdzie wszyscy duże podatki drogowe, ale cóż z tego, skoro niema komu się wziąć serjo do roboty i do wykonania obowiązków na siebie przyjętych. Ale za to fanfaronady i przechwałek - nie brak.
Niechże więc oni nie czekają, że znów się znajdą chętni ludzie, co ich  w obowiązkach wyręczą i dziury na drogach i ulicach własnemi rękoma załatają i naprawią. Coś wziął człowieku na swe barki, to dźwigaj i obowiązki, za które ci zresztą dobrze płacą, wykonaj sprawnie i należycie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

*Tekst z kronik z zachowaniem oryginalnej pisowni.