Zatop się czytelniku w lekturze i przenieś się w tym kronikarskim wehikule do niezwykłych lat 20-tych i 30-tych XX wieku !

czwartek, 9 kwietnia 2015

Podlasiak 13 września 1925 r.

"Regulacja miasta"

Przed kilku miesiącami Magistrat zawarł umowę z p. Żeromem, geometrą z Brześcia, na przeprowadzenie pomiarów i regulacji naszego miasta. Dyrekcja Robót Publicznych umowę zatwierdziła i p. geometra już wkrótce przystąpi do robót pomiarowych, co w związku z rozwojem i przyszłą rozbudową Białej ma dla miasta pierwszorzędne znaczenie.

"W ubiegły poniedziałek"

dnia 7 bm. o godz. 10 rano jakiś żydziak wstawiał szyby w kościele po-reformackim i przy tej okazji spacerował sobie  w kościele w czapce na głowie. Na zwróconą sobie przez pewnego z poważniejszych obywateli tutejszych uwagę, odpowiedział, że on zawsze chodzi w kościele w czapce na głowie i nikt mu żadnej uwagi nie robił. Na usilne jednak żądanie owego obywatela, szklarz zdjął czapkę. Przy wykonaniu pewnych czynności przez żydów w kościołach należy im zwrócić uwagę, aby ich zachowanie nie obrażało niczyich uczuć katolickich.

"Z gorącą prośbą zwracamy się"

do Dowództwa Garnizonu, by przez wydanie odpowiednich instrukcji podwładnym sobie organom zabezpieczyło spacerującą po ulicach miasta publiczność przed natarczywością pijanych żołnierzy. W niedzielę bowiem dn. 6 bm. wieczorem jakiś mocno pijany sierżant, nagabywał i narzucał się spacerującym pannom, wywołując swem zachowaniem się salwy śmiechu i zgorszenia u przechodniów. Niestety nie znalazł się nikt, ktoby zbyt "kochliwego" sierżanta poskromił i zaopiekował się, jak należy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

*Tekst z kronik z zachowaniem oryginalnej pisowni.